Widzę, jak znikasz. Nic na to nie poradzę, mogę tylko patrzeć, jak wymykasz mi się kawałek po kawałeczku.
Dzisiaj znowu nawiedziłeś mnie w snach. Słyszałam Twój oddech, widziałam błysk w oku, czułam zapach. Uśmiechałeś się do mnie tym wszystkowiedzącym uśmiechem. Co powiedziałby na to Freud?
Czekałam na Ciebie, czekałam na dzwonek do drzwi, telefon, wiadomość. Ciśnienie wzrasta mi do dwustu, kiedy wieczorami mrużę oczy, dusząc się w niebieskiej poświacie monitora i napisznapiszproszęnapisz. Już nie piszesz. Ja nie piszę. Siedzę w pustym pokoju z filiżanką kawy, łyżeczka uderza o ścianki naczynia, ał, ał, ał.
To wszystko było takie trochę prawdziwe, a trochę zmyślone. Niebo dokładnie tego samego koloru, co ściany. Może mi wytłumaczysz, o co w tym wszystkim chodzi? To mogło znaczyć wiele i nic. I tak jest zawsze.
Zrób coś, kontynuuj albo zakończ. Bo to robi się takie smutne. Smutne, smutne, smutne.
ładnie napisane ^^
OdpowiedzUsuńSmutna jest ta niepewność, gdzie on jest, nich Ci napisze co jest grane. Faceci sami lubią jak nie owija się w bawełnę tylko wali prosto z mostu, bo trudno jest im się czegokolwiek domyślić. Może zapytaj?
OdpowiedzUsuńps. chodzi o chemię, jedną z nauk ścisłych
Chyba raczej bitą śmietanę na kawę, nie odwrotnie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia w zdobywaniu większej ilości członków :-)
nie no, aż tak to nie było, ale przestałam w ogóle słuchać tych piosenek i z czasem usunęłam:)
OdpowiedzUsuńO jaaaa...:O Nie mów, że Tobie też się dzisiaj On śnił, tak jak i mnie On?! :O Możemy "podać" sobie ręce?;>
OdpowiedzUsuńjeszcze do niedawna miałam tak samo jak Ty. chciałam żeby coś wreszcie ruszyło do przodu, albo przynajmniej do tyłu.
OdpowiedzUsuńna szczęście ruszyło - do tyłu. ale przynajmniej mam jasną sytuację i w sumie to mi nie szkoda:)
w carrefour. :D
OdpowiedzUsuńEch, wiem co czujesz. Jak się usilnie wpatruję w monitor, wierząc, że to coś da ... Trzymaj się ;*
OdpowiedzUsuńOdp co do Twojego pytania: Konkurs wiedzy o Teatrze ;)
dzięki:D cieszę się, że pomysł z filmikiem się podoba! postaram się go dzisiaj dodać :)
OdpowiedzUsuńjak Ty super piszesz ! po liceum wybierasz się na jakieś dziennikarstwo czy coś innego związanego z pisaniem, czy niekoniecznie ? :)
OdpowiedzUsuńNie, zamierzam pójść w zupełnie innym kierunku - pielęgniarstwo :)
UsuńŁadnie:) Nawet bardzo:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na najnowszy post:*
Ciekawie napisane :-).
OdpowiedzUsuńTo nie wiedziałam że byłdzień kota :D
OdpowiedzUsuńFajnie piszesz. Obserwujemy ?
OdpowiedzUsuńCzy nie lepiej pozwolić mu odejść...
OdpowiedzUsuńlovewithmasterpiece.blogspot.com
Siłą go nie trzymam. Jest dorosły - może robić, co chce.
UsuńVery deep, I love this post and how well you connect with your readers.
OdpowiedzUsuńI am your newest follower!
-- www.theeasternpearl.blogspot.com
Kocham Twoje posty...
OdpowiedzUsuńhttp://urherts.blogspot.com/
Bardzo fajny styl pisania.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo często się śniła moja dawna miłość. Pamiętam, że raz dał mi flakonik perfum.
Całkiem niedawno zerwałam z nim kontakt, w tę stronę lepiej.
Życzę dużo szczęścia w miłości. I żebyś złapała tego swojego chłopca na wędkę ; ) To chyba nie będzie dla Ciebie trudne.
Podoba mi się jak piszesz.
OdpowiedzUsuńEch, te sny o niespełnionej miłości. Mnie prześladują na okrągło.
Cóż...żyje się dalej.
Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili ;3