Każdy ma coś na głowie, wszyscy mają gorsze i lepsze chwile. Swoje problemy i ich rozwiązania. Czas przelewa mi się jak przez palce, czuję gorący oddech anatomii i fizjologii na karku, poza tym brak zdecydowania i wiele innych rzeczy, na które nie będę się żalić, a które bolą.
Mimo to nigdy nie było mi jeszcze tak
dobrze. Czuję się kochana, potrzebna, czuję, że wszystko jest na swoim miejscu. Nareszcie.
Mam na imię Lola i chyba zwariowałam.
"Nie w porę może przyjść czkawka, okres, śmierć lub sąsiadka. Ale nie miłość."
fajnie, że jest dobrze ;)
OdpowiedzUsuńOby ten stan trwał już zawsze, nawet pomimo różnych przeciwności losu :)
OdpowiedzUsuńtakie szaleństwo jest najlepsze:)
OdpowiedzUsuńcytatem mnie powaliłaś:D
OdpowiedzUsuńcieszę się Twoim szczęściem! a jeśli by go zabrakło - czego oczywiście Ci nie życzę! - wpadnij, pewnie będę mieć nieco do rozdania :)
OdpowiedzUsuńDobrze jest być szczęśliwą.
OdpowiedzUsuńMiłość robi swoje:)
hej, trafiłam tu z grupy na fb ;)
OdpowiedzUsuńżycia nikt za nas nie przeżyje, trzeba korzystać! :) nie wariuj.