Zdjęcia nietknięte fotoszopem, chyba po raz pierwszy na tym blogu.
Po zwiedzeniu Włoch myślałam, że nic mnie już tak nie zachwyci. A tu taka niespodzianka. Ohrid z całym swoim klimatem, pogodą, otwartymi ludźmi, kuchnią, muzyką, tańcem i historią jest znacznie bardziej fascynujący, niż palące słońce Śródziemna.
Warto było spędzić dobę w autokarze, stać 1,5h na granicy serbsko-macedońskiej, a nawet chodzić 3 dni z pękniętą kością, bo zobaczyć ruiny średniowiecznych zamków, zaśpiewać w amfiteatrze, nauczyć się lokalnych tańców i przyśpiewek, dać się skubać peelingującym rybkom. I ta sałatka szopska! I rakija! 365 cerkwi i kilka meczetów z imponującymi minaretami. Przeżyjmy to jeszcze raz.
Za rok.
Dobra, a Serbska wersja jeszcze lepsza.
Genialnie, że wyjazd się udał C:
OdpowiedzUsuńJak ja chciałabym też to wszystko zobaczyć C:. No, ale kiedyś zobaczę, mam nadzieję :D
Jestem pewna, że zobaczysz - tym bardziej, że wszystko jest tam tak tanie, że jeśli tylko uzbierasz na transport, spokojnie możesz tam siedzieć jakiś czas i jeszcze dłużej :D
UsuńŚwietne zdjęcia! Bardzo się cieszę, że wyjazd był udany :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, to one na pewno nie są, ale w zdjęciach z wakacji chyba najlepsza jest ta spontaniczność właśnie :)
OdpowiedzUsuńsuper, że wyjazd się udał ^_^ i pozytywne zdjęcia bardzo (:
OdpowiedzUsuńCzytam, patrzę i usmiecham się! Była, byłam, byłam tam rok temu! Też umieściłam relację na blogu i byłam równie zachwycona. I co lepsze, również się nie spodiewałam :-) Ohrid zachwyca. Trafiłaś na "lato ohrydzkie" i wszystkie koncerty w amifiteatrze? :-)
OdpowiedzUsuńNie, to również nie Kraków! Pozdrawiam :)
Niestety nie, prawdopodobnie wszystkie koncerty odbywały się trochę wcześniej, a wrzesień to już pewnie końcówka sezony :c W amfiteatrze nie śpiewał nikt poza mną i moimi przyjaciółkami ;> Ale muzykę i tak chłonęłam, bo wylewała się zewsząd! I było tańczenie na stole, w knajpkach, a nawet przypadkowe wesele. Ach...
UsuńChętnie przeczytałabym Twoją relację, nie nie mogę trafić na bloga :c
to już chyba wiem, że postaram się pojechać w następne wakacje.
OdpowiedzUsuńzdecydowałaś się na Kraków? :)
Polecam Ohrid gorąco!
UsuńA i owszem, Kraków :)
aaa, kusisz tak, że już mogę myśleć tylko o następnych wakacjach ;p
Usuńzatłoczone autobusy z/na Ruczaj? ;)
Jestem pod wielkim wrażeniem tym opisem. Zapewne musiała to być niesamowita podróż. Uwielbiam tą piosenkę jak również "Kiedyś byłam różą". Z resztą ta płyta z udziałem Gorana, jest arcydziełem. Masz racje Serbska wersja jest rewelacyjna. Dech zapiera w piersiach. Zdjęcia są nieskazitelne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochanie;*
Nieskazitelne raczej zdecydowanie nie są, bo po prostu nie mam siły obrabiać około 2000 zdjęć xD
Usuńwidze, że na Harry'ego Potter'a Cię wzięło ;D
OdpowiedzUsuńBałkany zawsze mnie interesowały...
chciałbym móc kiedyś tam pojechać.
pozdrawiam : )
U mnie Potter cały czas, ale na wakacjach to akurat K. go czytała :D
UsuńBałkany najlepsze na wakacje, to już mój trzeci wyjazd pod rząd w te okolice :)
piękne zdjęcia!!! chciałabym tak podróżować;)
OdpowiedzUsuń