czwartek, 23 lutego 2012

Blisko, bliżej, coraz bliżej, najbliżej

Dzisiaj powietrze pachnie wiosną. Dzień mnie bawi, śmieszy - i jest tak spokojnie. Mimo ostatnich dni wolnego, wstałam o brzasku. Zdążyłam poczytać, posprzątać, zjeść i odwiedzić kilka ulubionych second handów. Jest 15:00, a ja mam wrażenie, że dzień dobiega końca.

Tyle zostało z moich tulipanów

Z zakupów jestem bardzo zadowolona, choć ani one, ani praktykowane już od jakiś czterech dni cowieczorne przesiadywanie w kawiarni nie wpływają dobrze na zasób mojej cieżkozarobionej na stoku gotówki. Mimo to podziałały na mnie bardzo stereotypowo, a zamówione dziś sześć par pończoch nylonowych czyni ten dzień jeszcze przyjemniejszym.


Bluzka w cielakowym kolorze ślicznie wykończona koralikami i perełkami + sukienka z dekoltem, w którym z miejsca się zakochałam, a który aż woła, żeby poszło w cycki (nigdy nie idzie). A wszystko za dokładnie 35 zł.

Generalnie biorę się w garść, dość marudzenia. Czasami kubek gorącej czekolady rozwiązuje wszystkie problemy. No, przynajmniej większość.

Z wczorajszej rozmowy na facebooku.
Wszyscy wszystko widzą, wszyscy wszystko wiedzą?

27 komentarzy:

  1. Ciuchy fajne;P
    Serdecznie zapraszam do siebie:*

    OdpowiedzUsuń
  2. sukienka po prawej bardzo fajna.
    wiosna wiosna wiosna... już ją czuję i nie mogę się doczekać:))

    OdpowiedzUsuń
  3. przekonasz się! moim zdaniem super :) fajne łupy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie mam szczęścia co do second handów xD Ale widzę, że łupy jak najbardziej ci sie udały :)

    ps. skąd jesteś? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bluzka jest śliczna! a jeśli chodzi o bluzkowe czary-mary to wystarczy jedynie trochę mobilizacji, to nic trudnego, a wciąga :)
    PS. czekolada dobra na wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. i bluzka i sukienka mi się strasznie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. naprawdę ciekawe ciuchy wypatrzyłaś. Zakupy dobre na wszystko, lepsze niż czekolada, tylko zwykle droższe niestety!

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne łupy, pierwsza jest cudowna :3 bardzo podoba mi się wygląd na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. właśnie, miałam dokładnie takie samo uczucie!

    OdpowiedzUsuń
  10. racja, śpi się, ale właśnie napisałam, że zrobiło figla bo zamiast spać to ja wręcz na odwrót usnąć nie mogłam. ale może to też przez stres... ;/

    a tak poza tym to śliczna ta 1 bluzeczka. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję zakupu!
    Ach, też czekam na tę wiosnę

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna sukienka.
    Nowy post u mnie zapraszam+ jeżeli masz ochotę możesz obserwować mojego bloga+ zadać pytania w kom...Kiss:**<3

    OdpowiedzUsuń
  13. Pewnie ,że warto za taką kwotę! : )) Serdecznie Cię zapraszam na mojego fanpage`a http://www.facebook.com/pages/Vivid/277250239011179 : ))

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne ciuchy i to jeszcze za taką kwotę! Gratuluje zakupu : )

    OdpowiedzUsuń
  15. Super rzeczy. Zazdroszczę :-).

    OdpowiedzUsuń
  16. Bluzka jest cudowna - sukienka mniej mi się podoba, nie przepadam za takimi ciuchami ;) A tulipany - według mnie - teraz są naprawdę piękne <3
    Uwielbiam kwiaty, które uschły... Jest w nich coś magicznego, pokazują, że piękno też przemija...
    ___

    Na moim blogu napisałaś, że w zeszłym roku chorował Twój tata. Mogę wiedzieć, na co?
    Wiem też, że załamywanie się nic nie zmieni, ale ja po prostu nie mogę, gdy czasami ją widzę i porównuję do tej ,,dawnej'' mamy. Do mamy pełnej energii, która zawsze musi wszystko zrobić... Teraz jest tak, jakby mojej mamie ktoś odłączył zasilanie. To jest straszne. Coraz częściej jest zmęczona po drobnych czynnościach, ma problemy z równowagą. :(
    ___

    Co do kultury... Rzeczywiście, mam nadzieję, że tak będzie. A jestem taką osobą, że mi dzieła sztuki - różnorakiej - raczej nie spowszednieją ^^

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. cudowna bluzka!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się twój blog :D
    Zapraszam do sb :) Obserwujmy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. sukienki <3
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Co to ma znaczyć?!:D Jakieś całowania!:P Obie sukienki są urocze:)
    Ja myślę, że to zasługa tuszu, nie moich rzęs;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam nadal niemiecki, ale ogarniam go, tyle o ile. Poza tym nie lubię tego języka, ale że mi jakoś idzie to dlatego go kontynuuję, mam go od początku podstawówki... :)

    OdpowiedzUsuń